czwartek, 27 listopada 2014

Renifery

Przedświątecznych czynień ciąg dalszy :)
Ponieważ nie szyłam sobie jeszcze wypychanych ozdób bożonarodzeniowych, chciałam popróbować w tym roku. Muszę powiedzieć, że wybranie postaci z porożem nie było przemyślane, zwłaszcza, że zaczęłam od małych rozmiarów. Zszycie nie było takie złe, ale wypełnianie to już uciążliwa zabawa. Włączyłam zatem serial (robię sobie przypominajkę z "Przystanku Alaska") i z ołówkiem w ręku przesuwałam wkład poduszkowy. Tak oto powstała wersja mała i większa reniferków :)


















Zachęcam także do udziału w candy u Papierowo, scrapowo, artystycznie… , gdzie są cudeńka do stworzenia kartek świątecznych, taki jest przynajmniej mój plan :)

9 komentarzy:

  1. O rany! PRZECUDOWNE SĄ! <33 Efekt jak najbardziej przebija wszelkie trudy przesuwania wkłady poduszkowego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :) ten brązowy materiał idealny na takiego reniferka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne reniferki a brązowy materiał to strzał w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poza podusia nigdy nic innego w klimacie świąt nie uszyłam, a Twoje reniferki bardzo mi się podobają. Są zgrabne i równiutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię otaczać się takimi drobiazgami:) Pozdrowienia i zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
  6. Reniferki bardzo Wam dziękują za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne słodziaki :) Bardzo mi się podobają :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zaglądacie do mnie i dzielicie się z dobrym słowem :)