Święta :)

Witajcie :)
Pochwalę się Wam skrzatem jakiego zrobiłam w sztukach trzech, ponieważ chciałam jakiegoś wesołego akcentu świątecznego :) Skrzat jest w całości grubofilcowy plus oczywiście cekiny.
Poniżej są też zdjęcia mych ołtarzyków świątecznych. Nie są to wystawy sklepowe, ale najważniejsze, że cieszą nasze oczy i wprowadzają w nastrój :)
Skorzystam także ze sposobności by złożyć Wam życzenia świąteczne... Wesołych Świąt !!! Najważniejsze byście spędzili je w towarzystwie osób Wam najbliższych i w sposób, który Was nie zmęczy. Pogodą nie władam, ale może chociaż przymrozek się trafi by zaskrzypieć swą bielą :)

Ozdoby świąteczne

Wszyscy mają święta mam i ja :D
Oto moje wersje bombek, czyli filcowe gwiazdki/śnieżynki. Chciałam, żeby było kolorowo stąd kilka wzorów. Mam nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie :)
Powoli zaczynam też dekorować mieszkanie, bo dopiero po zamontowaniu lampek, zaczynam odczuwać atmosferę świąt i tak przytulniej robi się w czterech ścianach :)

Minionek

Witajcie :)
Wróciłam z wylegiwania się w łóżku. No prawie, bo jeszcze systematycznie muszę tam wracać. Nie ma się czym chwalić jednak ponieważ wypadł mi dysk i unieruchomił mnie na kawałek czasu. Póki sytuacja trwa przypomnę i Wam (całą rodzina się już osłuchała) - trzymajcie plecy prosto i dźwigajcie zawsze z ugiętych kolan :D
Jako, że nic nowego w tym czasie nie miało prawa powstać, pokazuję Minionka uszytego przed uszkodzeniem się. Jest w formie poszewki na zamek, z łapkami, którymi można się bawić :)

Krówka

Dziękuję Wam za tak miłe przyjęcie mych prób scrapbookingowych. Przy następnym podejściu muszę spróbować zrobić jakieś kwiatki, bo z nimi prace wyglądają fantastycznie :)

A dziś pokazuję krówkę uszytą dla wiernej miłośniczki zwierza tego. Mam nadzieję, że zalotność oczna się udała i że cieszyć będzie właścicielkę nieustannie :)

Album

Chciałam pokazać Wam moje pierwsze zetknięcie się z tworzeniem albumu. Nie jest to mój plac zabaw, więc i narzędzi mam tyle co nic. Wydaje mi się jednak, że jak na pierwszy raz wyszło całkiem nieźle. Chylę czołami przed tymi, którzy z łatwością dopasowują do siebie różne kolory/kształty/faktury - to nie jest takie proste na jakie wygląda. Łakomie zaczęłam zerkać na różne wykrojniki czy dziurkacze, ale chyba trzeba się po łapkach uderzyć, bo kto wie, czy na tym jednym razie się nie skończy. A narzędzi Ci tam od groma :D
Album powędrował do chrześniaka mego, bo chciałam, by miał pamiątke, do której będzie mógł kiedyś wrócić :)