poniedziałek, 25 stycznia 2016

Album dla chłopca

Drugi album chciałam oprzeć na trzech kolorach: niebieskim, zielonym i brązowym. Ze znalezieniem właściwych papierów nie było problemu, ale zdziwił mnie (chyba, że marnie szukałam) mały wybór bieli. Nie takiej czystej, ale też nie zimowej, takiej ze wzorkami i jakimiś cieniowaniami. Chciałam też coś koronkowego białego, ale nic mi w łapki nie wpadło. Może znacie miejsca, gdzie mogłabym nabyć takie cosie :)












































poniedziałek, 18 stycznia 2016

Album dla dziewczynki

:)
Cieszę się ogromnie, że książeczka się Wam spodobała. Liczę, że jeszcze kilka powstanie w najbliższej przyszłości :)
A dzisiaj pokazuję jeden z dwóch albumów, które zrobiłam przed świętami. Ten dedykowany jest dziewczynce. Jego rozmiar to 25x25cm.
Miało być różowo, ale nie za słodko, z szarością jako drugim kolorem - mam nadzieję, że udało się osiągnąć ten efekt.




































czwartek, 7 stycznia 2016

Książeczka po raz drugi

W ramach prezentu świątecznego została zamówiona u mnie książeczka dla małego dżentelmena. Mama chłopca wiedziała co ją interesuje, więc zaplanowanie poszczególnych stron poszło szybko.
Jakież było me zdziwienie, gdy po przystąpieniu do szycia okazało się, że szacowanie czasu potrzebnego do stworzenia konkretnych elementów kompletnie mi nie wychodzi. Nie wiem, czy ja tak mam, czy naiwnie zawsze zakładam, że pójdzie łatwo i w ekspresowym tempie :)
Książeczka dla porównania została umieszczona obok kubka, gdyż jest spora - 31cm.





Owoce, warzywa i sztućce przyczepiają się do przyszytych rzepów. Obok kolorystyczne kółka przytwierdzone szwem pośrodku.



Figury geometryczne są do oderwania. Filc jest gruby, więc można się nim spokojnie bawić. Obok kolorowa tasiemkownia.



W ramce znajduje się rodzinka maluszka, a obok on sam i łóżeczko, do którego można go wkładać. Chyle tutaj czoła osobom wyszywającym filcowe rzeczy. To naprawdę pracochłonne i pełne uważności zajęcie. Zwłaszcza, że nie chciałam używać kleju, co by maluszek nie poodrywał elementów i nie zaczął ich zjadać.


Małpka jest obszyta i przyszyta. Kaczuszka ma piszczałkę w dziobie, a kura jest przyszyta tylko od góry, wiec można podnosić materiał, który dodatkowy jest szeleszczący.


Z motyla jestem szczególnie dumna. Wszystko przyszyte, każda kropeczka. Bardzo pracochłonny, ale jakaż satysfakcja :D Wzmocniony grubym filcem. Przytwierdzony do strony tylko tułowiem, by można było bawić się skrzydełkami.
Obok różne faktury materiałów, które wystają na tyle, by można je było złapać w rączkę i miętolić.



Na koniec krówka, którą wypełniłam kulką silikonową, więc można ją ugniatać do woli :)







Mam nadzieję, że się Wam spodoba.
Uściski na ten Nowy Rok :)