niedziela, 14 września 2014

Prywata zdjęciowa

Odwiedziłam ostatnio rodzinne strony, gdzie udało się trafić na bardzo ciepłą końcówkę lata. Poranne mgły zachęcały do polowań aparatem tworząc magiczny klimat. Wszelka przydomowa roślinność oraz zwierzęcość zostały sfotografowane.









Pajęczyny są wszędzie :)






Nie mogło zbraknąć także piesa mego. Suczka zwie się Kara i nie wynika to z koloru przyodzienia :) Jest wodnym potworem, a jej ulubioną zabawą jest wygrzebywanie kamieni z rzeki i roznoszenie ich po trawnikach. Nie takich małych kamyczków, lecz takich które czasem ledwo mieszczą się do pyska :)








13 komentarzy:

  1. jaki fajny jest ten piesio na ostatnim foto :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj. Zdjęcie nr 3 jest niesamowite. I te pajęczyny są jak koronki. Pięknie jest w Twoich rodzinnych stronach. Kara jest podobna do Kasty. Nie wiem, czy na gardle ma takie dłuższe włosy ( kołnierz). Kasta jest owczarkiem belgijskim groenendael, ale moim zdaniem jest trochę skundlona. Jednak nie oto chodzi u psów. Najważniejsza jest ich wierność i przyjaźń. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kara również ma kołnierz. Nie wiedziałam jakiej jest rasy, dzięki :) Porzucono ją gdy miała 3 miesiące, wyglądała jak mały niedźwiadek :)

      Usuń
  3. Zdjęcia wyszły po prostu magicznie. ;) Najbardziej mnie urzekło to ze wschodzącym słońcem wyłaniającym się zza budynku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. zdjęcia bajeczne a pieseł kochany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne zdjęcia, szczególnie ten drugi kolarz, cudo! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie zdjęcia są pięknie uchwycone 3 jest Mega! Przepiękny widok :) Piesio kochany.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne ujęcia. Trzecie i czwarte zdjęcia skradły moje serce! Są wyjątkowe!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zaglądacie do mnie i dzielicie się z dobrym słowem :)