Pewna mama zobaczyła u innej mamy książeczkę z potworami (podgląd) i zażyczyła sobie podobnej dla synka.
Tym razem zrobiłam bazę w żywszym kolorze i zostawiłam nieco sznurka, by mały mógł ją ciągać ze sobą. Skład potworów nieco się zwiększył i pozmieniał kolory. Pozostałe funkcje bez zmian, czyli rzepy przyszyte do bazy i możliwość użycia potworków jako bytów samoistnych. Całość wygląda jak niżej :)
Ssssssssssssssssssssssssssssssssssssstraszna :) Czy nie żal Ci dziecko straszyć od małego;>
OdpowiedzUsuńHartuję je jeno :)
UsuńEkstra! :) Ja tam uważam, że potworki wyglądają po prostu przeuroczo. ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że są kolorowe i można je miętosić :)
UsuńJaka fajna, pomimo strachów w środku.
OdpowiedzUsuńZa mali są by się bać :)
UsuńŚwietny pomysł :) dla mnie śmieszna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
I taka miała być :)
UsuńKolorowa i bardzo wesoła ! Na pewno się bardzo spodoba :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :) Pozdrawiam :)
UsuńWitam. Fajowe te stworki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńAle rozkoszne potworaski :)
OdpowiedzUsuńCzaderska :) super pomysł i wykonanie
OdpowiedzUsuńRewelacja, a jakie urocze potworki! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! kreatywna z Ciebie osóbka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam