Skoro wiosna dookoła się panoszy można zacząć częściej po biżuterię sięgać :)
Oto moje ostatnie twory, czyli ceramika w roli głównej, ale tym razem w połączeniu z łańcuszkiem. Tylko pierwszy naszyjnik jest na sznurku, ponieważ obawiałam się , że kule (3cm) mogą być zbyt ciężkie dla metalowych ogniwek.
Spodobało mi się połączenie kamienia i łańcuszka, tak jakoś lekko się je nosi. Mam nadzieję, że wam też przypadną do gustu :)
Cuda:) Te pierwsze kolorowe wpadły mi w oko najbardziej.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te drapane kule :)
UsuńMnie też pierwsze najbardziej się spodobały. jednak wszystkie są śliczne.
OdpowiedzUsuńCeramika ma moc :)
UsuńPiękne wszystkie !!!
OdpowiedzUsuńWszystkie są prześliczne ale te pierwsze urzekają kolorami :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI ciężarem :D
UsuńPowtórzę słowa mojej poprzedniczki pierwsze urzekają kolorami :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze Ci się podobają :)
UsuńPiękne i szlachetne połączenie łańcuszka i ceramiki. Wszystkie naszyjniki bardzo mi się podobają. Dobrałaś piękne kolory, cudowne miodowe brązy, błękity i żółcie również. Każdy inny, każdy cudowny i na różne okazje.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu, pozdrawiam ciepło :)
Ale cuda! ;) I te koloryyy! :D
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie. Bardzo, bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńA gdzie jesteś tak długo jak tu Cię nie ma???
OdpowiedzUsuńPiękne prace, pierwsza skradła moje serce!!!
pozdrawiam, Ania