czwartek, 14 sierpnia 2014

Ślimak

Wybierając się czasem na rynek w Krakowie, staramy się unikać głównych uliczek turystycznych. Przeciskanie się, rozpychanie, czy oberwanie torbą z zakupami nie należy do naszych ulubionych zabaw. Tym razem postanowiliśmy jednak wykazać się odwagą i skręciliśmy we Floriańską. Z racji tego, że dawno nas tam nie było, obserwacji poddane zostały wszelkie sklepy i nowe punkty. Nic ciekawego. Dopiero na samym końcu wzrok mój przykuła wystawa z ceramicznymi i szklanymi eksponatami. Raj, ponieważ mogłabym nosić ceramikę, gdyby się dało :) Oczywiście większość rzeczy była zdecydowanie nie na moją kieszeń. Udało się nam jednak wypatrzeć ślimaczka, który podbił nasze serca :)
Robiąc dziś zdjęcia kątem oka zerknęłam na niego i pomyślałam,że może przysłużyć się jako trzymak dla kolczyków. Realizacja tej myśli poniżej :)
Mam nadzieję, że dzięki takim nieplanowanym wędrówkom urośnie nam małe zoo :)













niedziela, 10 sierpnia 2014

Guziki

Z dawien dawna nabyłam masę fimo. Leżała, leżała i czekała na dzień, gdy zechcę się nią pobawić. Nadszedł.
Mam trochę stempli, lecz zamiast tuszu wolałam skorzystać z ich wzorów i potworzyć domowe guziki. Nie wiem, co prawda, do czego konkretnie je wykorzystam, ale na pewno się przydadzą w swoim czasie. Może przy kartkach, może przy maskotkach, a może przy zupełnie innych cosiakach, ale wykorzystane zostaną :)